05 grudzień 2013 - STAN SUROWY ZAMKNĘTY!!!
Nasze długo wyczekiwane okna i drzwi zewnętrzne, które miały dojechać 10 grudnia przyjechały wraz z fachowcami kilka dni wcześniej. Tutaj nie mam w sumie o czym pisać, bo na montażu się nie znam, ale podam chociaż parametry:
Okna profil Schuco CT Corona Cava:
- kolor biały
- pakiet dwuszybowy (4/16/4) z ciepłą ramką w kolorze szarym
- okucia Winkhaus Activpilot ze stopniowanym uczyłem i 4 grzybkami antywyważeniowymi
- klamki białe
A tak się prezentują nasze okna:
salon
kuchnia i jadalnia
pokój jednego synka
pokój drugiego synka
sypialnia
A w dolnej łazience i na klatce schodowej mamy wstawione okna z mleczną szybą. Dlaczego? Ponieważ ta strona budynku znajduje się 3 m od granicy z naszym sąsiadem i taki był wymóg.
Drzwi zewnętrzne seria Premium producent Wikęd (wypełnienie pianka poliuretanowa)
- kolor wenge
- szyba: reflex wypukły
- klamka Axa Niagara kolor tytan
Drugie drzwi zewnętrze (do kotłowni) producent KMT:
- płaskie bez tłoczenia
- kolor wenge
- klamka Axa Niagara kolor tytan
A tak prezentuje się nasz dom z oknami i drzwiami od zewnątrz:
Ale niestety nie obyło się bez komlikacji. Dziś nasi Panowie, którzy budowali dom od podstaw przyjechali, aby dokładnie przykręcić jednego gąsiora na dachu, który pod wpływem ostatnich huraganów z jednej strony się naderwał. Wczoraj zgłaszałam reklamację, dziś Panowie przyjechali. TO SIĘ NAZYWA SOLIDNA FIRMA! Polecam ich wszystkim. Ale nie miałam się rozpisywać na temat cudownych fachowców, których spotkaliśmy. Panowie z ciekawości zajrzeli do domu, aby obejrzeć zamontowane okna. I tu pojawił się ten problem, o którym powinnam napisać 13 zdań wcześniej Otóż wszystkie okna na poddaszu są źle zamontowane. Od góry mają naładowane mnóstwo styropianu (jakieś 10 cm) i jest to obrobione pianką. Błąd! Błąd! I jeszcze raz błąd! Dzwoniłam do kierownika firmy, która montowała nam okna. Po pół godzinie dostałam telefon zwrotny, że faktycznie tak być nie powinno, ponieważ on popełnił błąd i nie poinformował swoich pracowników, że powinni zamontować okna 10 cm od posadzki i dołożyć 2-3 cm na ewentualne panele. Obiecał, że we wtorek jak przyjadą montować parapety wewnętrzne to dokonają poprawek. W wersji zdarzeń mojego męża pracownicy zostali poinformowani ile cm od posadzki mają być zamontowane okna. Więc gdzie jest błąd? Pracownicy za nisko osadzili okna? Czy te okna są po prostu za krótkie? Wszystko wyjaśni się we wtorek, o czym Was poinformuję.
Pozdrawiam