11 maj 2013 - żwirek
Żebyśmy nie zapomnieli o budowie dzisiaj (sobota) o godzinie 8 rano przyjechał transport żwiru do murowania fundamentów. Po deszczach, które ostatnio nas nie odstepują wywrotka nie mogła wyjechać z naszej zabłoconej działeczki. Jak już kierowca dzielnie się uporał z samochodem zostawił nam na pamiątkę dwie wyrwy po kołach. Mąż musiał dziś pół dnia zasypywać doły gruzem, aby mogły wjeżdżać kolejne transporty. Nastepna dostawa, tym razem z bloczkami fundamentowymi, jest przewidziana na poniedziałek. Ale niestety jak będziemy mieć nadal taką deszczową pogodę to fachowcy raczej nie zaczną murowania. Wkurzające jest to, że pół roku mieliśmy zimę a teraz kolejne pół roku będzie padać deszcz! Mam tylko nadzieję, że prognozy nie kłamią i od wtorku zacznie się rozpogadzać.