9 listopad 2013 - deszcz pada, a prace trwają :)
Mimo nieustannie siąpiącego z nieba deszczu o 7 rano przed bramą pojawili się nasi fachowcy. Oni są nie do zdarcia, nie straszne im żadne warunku atmosferyczne. Dziś w dalszym ciągu ocieplany był budynek z zewnątrz i przygotowywane stelaże wewnątrz na poddaszu. Nie będę się za dużo rozpisywać. Sami zobaczcie :)
Tak wygląda budynek z częściowo przyklejonymi płytami styropianu

A przez wełnę, która rozgościła się w każdym zakamarku, trudno obecnie poruszać się na parterze :) Przyjechało tego mnóstwo. Do dziś nie mogę wyjść z podziwu, że tyle wełny zmieści się na poddaszu. A żeby było śmieszniej to jeszcze nie jest cała dostawa wełny ;)

Tutaj stoją sobie schody na strych, o zakupie których już wspominałam

A tak prezentują się wspomniane wyżej stelaże



Nie ma to jak odpoczynek na swieżym powietrzu :)

Komentarze