13 luty 2014 - w salonie gładzie położone
Przed:
Po:
Od razu się lepiej prezentuje :) Oby tak dalej.... Został jeszcze sufit do ogarnięcia i salon gotowy
Przed:
Po:
Od razu się lepiej prezentuje :) Oby tak dalej.... Został jeszcze sufit do ogarnięcia i salon gotowy
Chciałabym się pochwalić, że "tymczasowy" prąd już jest. Tata elektryk podłączył nam wszystkie kabelki do rozdzielni, uruchmił tę śmieszną szafeczkę i ciągniemy sobie prąd z domku rodziców. Jednocześnie oczywiście czekamy aż energetyka zlituje się nad nami i w końcu przypomni sobie o podpisanej umowie na przyłącz prądu na ulicy X w pewnej miejscowości u bardzo miłych państwa G. Zabrzmiało jak początek powieści kryminalnej
W tytule wpisu są też tynki, więc chwalę się dalej. Prawie wszystkie pomieszczenia w domu zostały otynkowane. Do zrobienia są jeszcze łazienki, kotłownia i pralnia. Potem mąż zacznie zajmować się gładziami na ścianach i sufitach.
W naszym domu (jak to pięknie brzmi) zrobiło się cieplutko. Pewnie się zdziwiliście jak przeczytaliście tytuł wpisu, ale to prawda. Otóż kolejne miłe i pomocne osoby pożyczyły nam prowizoryczny piecyk, abyśmy mogli troszkę ogrzewać dom. Ciepło przyda się dla szybciutkiego wysychania tynków, z którymi nadal dzielnie walczą mąż i tata.
Przedstawiam więc nasz nowy dobytek:
Z naszego komina wydobywa się pierwszy dymek :)
Przy okazji zaprezentuję Wam również skrzynkę pełną różnych rurek, które służyć będą w przyszłości temu, aby dobrze ogrzać nasz dom. Skrzynka ta jak już pisałam we wcześniejszym wpisie znajduje się w sypialni za kominem.
A takie zwoje rur i rureczek prowadzą do owej skrzynki:
Nie mogę też zapomnieć o pokazaniu Wam postępów z tynkami:
Jak minął Wam dzień? Zaczyna się robić mroźno. Nie chcę zimy!!!! Śnieg może spaść ewentualnie w ferie, które w kujawsko - pomorskim zaczynają się od 3. lutego. Wtedy niech sobie pada, żeby dzieci miały trochę frajdy i mogły w końcu ulepić bałwana I na tym prosiłabym o to, żeby zima wyprowadziła się od nas na dłuuugi czas... Mam tylko nadzieję, że nie będzie tak jak w zeszłym roku, kiedy to ostatnie śniegi stopniały w maju. Brrrr.....
Wracając do tematów budowlano - budowlanych to dziś nasi fachowcy dalej walczyli z kanalizą i rozprowadzili również rury do wody prawie w całym budynku. Zamontowali nam również rozdzielnię centralnego ogrzewania. Wygląda ona tak:
Niestety ta cudowna skrzyneczka jest umieszczona w naszej sypialni za kominem. Miałam wybór między garderobą a sypialnią. Ponieważ nie chciałam zabierać ani centymetra powierzchni z garderoby wybrałam sypialnię. Na szczęście mimo swoich niemałych wymiarów rozdzielnia jest schowana za kominem i na pierwszy rzut oka można jej nie zauważyć.
A teraz zdjęcia z łazienki "górnej":
Teraz kuchnia:
Łazienka "dolna":
Kotłownia:
Mój mąż w każdej wolnej chwili też "udziela się" na budowie. W dalszym ciągu kładzie tynki i gipsuje ściany. Dzisiaj skończył prace w jednym z pokoi naszych synów. Muszę go troszkę pogonić z udokumentowaniem swoich postępów
W zeszłym tygodniu odwiedziliśmy naszą ulubioną Castoramę w poszukiwaniu zestawu podtynkowego. Zdecydowaliśmy się na zakup zestawu WC SINTRA. Przytoczę Wam opis tego czegoś ze strony internetowej sklepu, ażeby troszkę przybliżyć cechy produktu:
Zestaw podtynkowy Sintra, w komplecie miska podwieszana Delfi, deska wolnoopadająca Delfi z polipropylenu oraz przycisk Sintra w kolorze błyszczącego chromu. Funkcje: oszczędność wody - system spłukiwania 3 / 6 litra. Odległość odpływu od ściany 147 mm, odpływ poziomy, zasilanie spłuczki - boczne. Wymiary: 520 x 360 x 375 mm. Gwarancja: rama, miska, zbiornik - 10 lat, zawory, przycisk - 2 lata.
Zakupiliśmy dwa takie zestawy podtynkowe, ponieważ w obu łazienkach chcemy mieć jednakowe.
Nasi fachowcy zaczęli rozprowadzać kanalizację w domu. Tak wyglądają efekty ich pracy: