29 wrzesień 2013
Dawno mnie tu nie było, tzn, byłam bo czytałam, komentowałam i podziawiałam, ale nie dawałam żadnego wpisu. A dlaczego? Bo nic się u nas nie działo. Jeżeli chodzi o sprawy bankowe, to na Bank Pocztowy napisaliśmy zażalenie. Teraz czekamy na odpowiedź, o ile pofatygują się, żeby nam wyjaśnić niektóre nieścisłości. Dokumenty złożyliśmy do PKO BP. Mam nadzieję, że tym razem to trafna decyzja.
Poza tym dzięki życzliwości kolegi z pracy mojego męża mogliśmy zakupić materiał na położenie dachu. Mamy już "na składzie" boazerię i folę paroprzepuszczalną. We wtorek ma przyjechać dachówka. Nasi kochani fachowcy pojawią się dopiero w przyszłym tygodniu, ponieważ muszą dokończyć "prace ociepleniowe" na innej budowie. Czekamy z niecierpliwością
Tymczasem na naszej budowie pracujemy my sami. A co robimy? Zaimpregnowaliśmy resztę belek na dach, a teraz malujemy lakierobejcą boazerię. Oto efekty naszych zmagań:
A tu czeka z niecierpliwoścą na założenie folia dachowa Ventia 180 - titanium
Po dzisiejszym dniu mamy w naszym przyszłym domku rozprowadzone parę kabelków. Jest to dzieło mojego taty, który już od wczoraj zajmuje się elektryką w domu. Zdjęć jeszcze nie posiadam, ale jak tylko mój mąż ekspert popstryka kilka fotek od razu się z Wami podzielę efektami.